-
„Dom stu szeptów” – Graham Masterton [recenzja]
Stare domostwo na mglistych wrzosowiskach stoi. W swych murach sekretów dość pilnie strzeże. Czyżby to wiatr po pokojach szalał, czy może to czyjeś szepty głowę mącą? Czy masz zatem odwagę wstąpić w te progi? Odkryć to co w starych cegłach się skrywać może? Poczuć powiew strachu, który umysłem zawłada? Wejść tam gdzie zło czyhać może? Jesteś gotowy? Poznajcie Allhallows Hall, rezydencję w stylu Tudorów usytuowaną na wrzosowiskach Darmoore. Jej właścicielem był naczelnik więzienia, który po śmierci przepisał ją swoim dzieciom. I tak o to do tych niezbyt przyjaznych murów przybywają spadkobiercy by dokonać ostatnich powinności po śmierci ojca. Jeszcze nie wiedzą co ich czeka. Czy to tylko skrzypiące podłogi i…
-
“Wyborny trup” – Agustina Bazterrica [recenzja]
Wyobraź sobie, że żyjesz w świecie, w którym nie ma zwierząt. Wszystkie, za sprawą groźnego dla ludzi wirusa zostały wymordowane. O mięsnym posiłku możesz tylko pomarzyć. Nie jest przecież tak źle, można być wegetarianinem… Nie, nie możesz! Media i rząd bombardują cię informacjami, musisz jeść mięso! Zastanawiasz się jak to? Nie bój się, rząd o ciebie zadbał i do obrotu wprowadził mięso specjalne. Jesteś uratowany! Pamiętaj tylko, by przy zakupie użyć sformułowania “mięso specjalne”, określenie ludzkie jest zakazane… Jak myślicie, zasmakujecie w “Wybornym trupie”? Agustina Bezterrica stworzyła historię o dystopijnym świecie, w którym to społeczeństwo zostało podzielone na tych co jedzą i tych, którzy są jedzeniem. Umiejscowiła w nim Marcosa,…
-
“Upiorne święta” – Jakub Bielawski, Robert Cichowlas , Hanna Greń, Tomasz Hildebrandt, Graham Masterton, Adam Przechrzta, Artur Urbanowicz, Przemysław Wilczyński, Marek Zychla, Jakub Ćwiek [recenzja]
Co roku rynek wydawniczy zalewają słodkie powieści świąteczne, które otulają nas magią świąt doprawioną odpowiednią dawką lukru. A czasem przydałoby się poczytać coś mocniejszego, coś co zmroziłoby te świąteczne klimaty, ubarwiło je krwistą czerwień i strachem. I tak oto pojawia się antologia “Upiorne święta”, które ma sprawić, że odechce się nam świętować. Ciekawi? “Upiorne święta” to zbiór dziesięciu opowiadań, które mają przyprawić nam gęsią skórkę i rzucić trochę mroku na ten świąteczny czas. Wśród autorów znajdziemy znane polskie nazwiska a także zagranicznego gościa, który znany jest prawie każdemu miłośnikowi literatury grozy. Mowa o Grahamie Mastertona, którego to opowiadania znalazło się w owym zbiorze. Musicie przyznać, że zapowiada się ciekawie i…
-
“Instytut” – Stephen King [recenzja]
Telepatia i telekineza to dwa zjawiska, które fascynują wielu. Nic więc dziwnego, że co mroczniejsze umysły pragną wykorzystać ich moc. Nie zwracają uwagi na konsekwencje, z czystym sumienie prowadzą swoje eksperymenty, które mrożą krew w żyłach. Taką oto historię serwuje swoim czytelnikom wybitny twórca literatury grozy Stephen Kingw “Instytucie”. Stan Maine. Głęboko w lesie znajduje się państwowy obiekt, w którym przebywają dzieci. Dzieci, które podczas przesiewowych badań wykazały prawdopodobieństwo posiadania niezwykłych umiejętności, takich jak dar telepatii bądź telekinezy. Porwane z domów, w tym mrocznym budynku poddawane są zabiegom, które mają wzmocnić ich umiejętności. I uwierzcie wcale to nie są miłe badania. Wszystko to odbywa się w wielkiej tajemnicy przed światem. …
-
„Uniesienie” – Stephen King [recenzja]
Stephena Kinga nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Niekwestionowany mistrz literatury grozy, który w swoim dorobku ma kilkadziesiąt powieści budzących większe bądź mniejsze emocje. Przez jednych uwielbiany, drudzy jego twórczość omijają. Jedno jest jednak pewne, nie można mu odmówić talentu i pióra, które potrafi czytelnika przykuć i zasiać w umyślę niepokój. Tak też jest z jego najnowsza powieścią, choć to może za duże słowo, lepszą będzie większym opowiadaniem “Uniesienie”, którym możemy raczyć nasze dusze od listopada tegoż roku. “Uniesienie” jak już wspomniałam to bardzo krótka powieść, bądź jak kto woli dłuższe opowiadanie. Cała fabuła zmieściła się na 176 stronach starannie rozszerzona odpowiednią oprawą graficzną. Niemniej nie liczy się długość a przekaz,…
-
„Kobieta” – Jack Ketchum i Lucky McKee [recenzja]
W kim kryje się większe zło? W zwierzęciu, które pragnie przeżyć czy w człowieku, który pragnie chorej przyjemności? Zwierzę nie znęca się, zabija gdy musi i choć porywa się na czyjeś życie to stara się by zrobić to najszybciej. A człowiek? Niby istota myśląca a potrafi wyrządzić krzywdę dla własnej uciechy, dla zaspokojenia ciekawości i pragnienia. Zastanówmy się więc raz jeszcze, w kim kryje się większe zło – w zwierzęciu czy raczej w człowieku? “Kobieta”, dzieło dwóch ojców – Jacka Ketchuma, amerykańskiego pisarza grozy, która przeszywa czytelnika niczym strzała oraz Lucky’ego McKee, scenarzysty, reżysera i producenta między innymi horrorów. Powstała w 2010 roku jako kontynuacja cyklu o kanibalach, których poznaliśmy…
-
„Ludzie z bagien” – Edward Lee [recenzja]
Czy bestialstwo może mieć swoje granice? Czy okrucieństwo słowem pisane może wydostać się ze stron i zawładnąć czytelnikiem? Zniewolić, przerzuć i wypluć niczym resztkę torsji? Myślicie, że nie? A może jednak ciekawość zwycięży i będziecie chcieli się przekonać? Sięgnijcie po „Ludzi z bagien” autorstwa Edwarda Lee. Przeżyjecie ekstremalną podróż bez trzymanki, po brutalności moczonej w krwi i obrzydzeniu. Przygodę a raczej koszmar rozpoczynamy w towarzystwie Phila Strakera, policjanta z wydziału zabójstw. Ambitny glina niestety spada z piedestału i ląduje z powrotem w rodzinnym miasteczku Crick City a my z nim. Pierwsze co sobie pomyślimy, jaka to dziura. Zadupie, w którym niema szans na porządne życie, z którego każdy chce uciec…
-
„Królestwo spokoju” – Jack Ketchum [recenzja]
Opowiadanie – krótki utwór, który w swym ograniczonym rozmiarze powinien chwycić czytelnika, przytrzymać i pozostawić w nim swój ślad. Trzeba wykazać się prawdziwym kunsztem aby stworzyć takie małe dzieło. Nie wszystkim się to udaje. Dlatego też po opowiadania sięgam bardzo rzadko i raczej bez przekonania. Postanowiłam jednak zaryzykować i zażyć pewnej dawki tych krótkich utworów, dawki oczywiście dobrze dobranej, bo stworzonej przez nikogo innego jak Jacka Ketchuma. Jack Ketchum, amerykański pisarz uznawany za jednego z najlepszych w gatunku grozy. I muszę przyznać temu stwierdzeniu rację, gdyż miałam już okazję zapoznać się z jego powieściami, które powodują, że szerzej otwierasz oczy. Jego, powiedzmy cechą charakterystyczną, jest to, że zabiera czytelnika w…
-
„Potomstwo” – Jack Ketchum [recenzja]
Znudziły Ci się „grzeczne” horrory, które zamiast wywoływać uczucie lęku powodują śmiech? Utarte schematy, podczas, których musisz posiłkować się kawą aby nie zasnąć? Masz ochotę na coś mocniejszego, coś co spowoduje wzrost ciśnienia i nie pozwoli od siebie się oderwać? Jeśli tak to „Potomstwo” będzie w sam raz. Jej autorem jest nie kto inny a sam Jack Ketchum, niepodważalny pisarz grozy. „Potomstwo” jest drugą powieścią z cyklu o kanibalizmie. Książka powstała 11 lat po ukazaniu się „Poza sezonem” (pierwszej z cyklu), debiutanckiej powieści autora, w której czytelnika zalewa fala okrucieństwa i brutalności. „Potomstwo” nie ustępuje w niczym swojej poprzedniczce i znowu pochłonie nas nieposkromiony lęk. Jedenaście lat temu, w spokojnym…
-
„Poza sezonem” – Jack Ketchum [recenzja]
Są książki, które po przeczytaniu szybko się zapomina. Są też książki, które pozostają w pamięci na długo, przyprawiając o szybsze bicie serca. Do tych ostatniej kategorii należy książka, która była debiutem literackim pewnego autora. Autora, o którym Stephen King powiedział, że „prawdopodobnie jest najbardziej przerażającym facetem w Ameryce”. Tak, dobrze myślicie, mowa o Jack’u Ketchum’ie i jego książce, o niewinnym tytule „Poza sezonem”. Jack Ketchum jest pseudonimem, pod którym pisze Dallas Wiliam Mayr. W swoim dorobku ma gównie powieści grozy i to takie z najgłębszych otchłani mroku. Z twórczością Ketchum’a już raz się spotkałam, była to przygoda z „Dziewczyną z sąsiedztwa”, którą do tej pory pamiętam. Postanowiłam zatem sięgnąć po jego…