"Ciemniejsza strona Greya" - E L James
James E L,  Książki,  Literatura erotyczna,  Sonia Draga

„Ciemniejsza strona Greya” – E L James – recenzja

Pierwszy tom erotycznej trylogii „Pięćdziesiąt odcieni Grey’a” zakończył się dość ciekawie. Dwójka głównych bohaterów rozstaje się. Czyżby nie byli dla siebie stworzeni? Mimo, że wcześniejsza część raczej mnie nie powaliła na kolana, to jednak z czystej ciekawości sięgnęłam ponownie po ową historię. Cóż, trzeba przyznać, że to niewątpliwie plus, tak przytrzymać czytelnika i zachęcić do dalszego czytania.

Tak jak już wspomniałam, „Ciemniejsza strona Greya” jest powieścią o erotycznym układzie pomiędzy niewinną (choć może nie tak do końca) Aną i Christianem Grey’em, niesamowicie przystojnym, bogatym mężczyzną. Wchodzi ona w skład trylogii „Pięćdziesiąt odcieni Gray’a”, debiutu literackiego, brytyjskiej pisarki E L James, który przyniósł jej niesamowity rozgłos jak również rozsławił literaturę erotyczną.

Drugi tom rozpoczyna się od pokazania wielkiej tęsknoty naszych bohaterów za sobą. Już po pięciu dniach rozłąki, wracają do siebie. Miłość i pożądanie jednak zwyciężyły. Ponownie staje się świadkami historii życia dwójki młodych ludzi, których poza uczuciem łączy silna fizyczność. Bierzemy udział w ich normalnym życiu, poznajemy myśli i problemy, zaglądamy cichaczem do „sypialni”, których jak to na erotyk przystało jest bardzo dużo.

Ciemniejsza strona Grey’a” przybliża nam bardziej bohaterów, którzy odsłaniają przed nami karty. Ana przestaje być niemrawą, ślepo zakochaną dziewczynką i pokazuje pazurki, zaczyna walczyć o swoją niezależność. Christian zaś odkrywa przed nami swoją przeszłość,  która po części wpłynęła  na to kim jest teraz. Na wierzch wypływają jego „złe” cechy: zaborczość i chorobliwa kontrola, które spotykają opór. Biedny „Pan” będzie musiał nauczyć się żyć z nie tak do końca „Uległa”. Będziemy mieli też przyjemność a może i nie przyjemność, poznać byłe Grey’a, które tylko urozmaicą dziejącą się historię.

„Kilka deko lukru, szczypta pieprzu, kilka kropel perwersji i garść pikanterii” – Wydawca

Cóż zatem można powiedzieć o tej książce? Jest ciut lepsza od pierwszej, zarówno jeśli chodzi o fabułę jak i styl. Pojawiają się nowi bohaterowie, toczą się nowe wątki, akcja się zagęszcza. Zagłębiamy się w umysły postaci, poznając ich myśli i rozważania. Czasem dość nużące. Jest też dużo seksu (jak na erotyk przystało), który chyba nie zyskał nic nowego. Dalej podpada pod swoistego rodzaju monotonię. Przeczytałaś parę opisów, poznałaś całą resztę. Język autorki jest prosty i można rzecz ubogi, przez co trylogia i sam Grey traci wiele. Można to oczywiście zwalić na pierwsze kroki pisarki w literaturze. Książkę czyta się szybko i bez wysiłku. Przeskakujemy kolejne strony, które nie zmuszają nas do myślenia i analizowania.

Opinię o całej trylogii Grey’a są skrajnie różne, od uwielbienia po obrzydzenie. Rozbieżność ta wynika, poza gustem również z stawianych oczekiwań. Nie ma co ukrywać, że nie jest to powieść wybitna, czyste arcydzieło. To zwykła miłosna historia, wzbogacona mocnym seksem. Coś nowego co chwyciło. To powieść skierowany do tych, którzy szukają czegoś prostego, pikantnego i nie wymagającego zaangażowania. Czasem dobrze tak beztrosko się oderwać, szkoda tylko, że trochę nużąco.

O książce:
Tytuł: Ciemniejsza strona Greya
Tytuł oryginalny: Fifty Shades Darker
Autor: E L James

Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
Wydawnictwo: Sonia Draga

Data wydania: 07-11-2012
Liczba stron: 632
Cykl: Pięćdziesiąt odcieni (tom 2)

 

Sprawdź, gdzie kupić:

Ocena:
  • Książka zainteresowała mnie:
  • Akcja wciągnęła mnie:
  • Narracja uwiodła mnie:
  • Temat zaciekawił mnie:
  • Postacie zawładnęły mną:
3

Podsumowanie:

„Ciemniejsza strona Greya” skierowana jest do tych, którzy szukają czegoś prostego, pikantnego i nie wymagającego zaangażowania. Czasem dobrze tak beztrosko się oderwać, szkoda tylko, że trochę nużąco.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *