“Jest tam kto?” – Anna – Clara Tidholm [recenzja]

Zachęcona pozytywnymi opiniami o serii książeczek szwedzkiej autorki i ilustratorki Anny – Clary Tidholm postanowiłam wzbogacić o jedną z nich biblioteczkę naszego szkraba. Wybór padł na “Jest tam kto?” z niebieskimi drzwiami i pukającym chłopczykiem. Z racji, że nasz smyk jest właśnie na etapie puk puk i kto tam liczyłam na dobrą zabawę…

“Jak tam kto?” zaprasza nas w odwiedziny do małego domku z niebieskimi drzwiami. Jak przystało na grzeczne dziecię, pukamy do pierwszych drzwi, za którymi kryje się mały Kajtek. W pokoiku są kolejne drzwi, więc nie pozostaje nam nic innego jak znowu zapukać. Tym razem trafiamy do rodziny króliczków, która je obiadek. Za następnymi drzwiami skrywają się małpy, które rozrabiają. Za kolejnymi schowany jest Pan i kotek. Przechodząc boczkiem, pukamy do kolejnych a tam małe misie, które idą spać. Zostały nam jeszcze jedne, niebieskie drzwi. Okazuje się, że za nimi skrywa się księżyc, bo wyszliśmy już z domku.

Książeczka wykonana jest z grubego kartonu i posiada zaokrąglone rogi, dzięki czemu maluszki mogą się nią bezpiecznie bawić. Za treści i ilustracje odpowiada sama autorka. Tych pierwszych znajdziemy tutaj bardzo malutko. Krótkie, jedno – dwu wyrazowe zdania opisuje obrazek.. Ilustracje są kolorowe i proste. Przyznam się, że nie podobają mi się. Tak wiem, że to dziecku ma się podobać ale z drugie strony dobrze aby pozycja, przy której mamy spędzać czas także i rodzicowi choć trochę przypadła do gustu.

“Jest tam kto?” to książeczka oparta na pukaniu. Mianowicie przed każdym pokojem mamy kolorowe drzwi i opis zachęcający do pukania. Zachęca nas to do  sprawdzania kto się kryje za drzwiami. Dzięki temu mamy zabawę z dzieckiem, która często kończy się uśmiechem. Książeczka ta, jak przystało na pozycje dla maluszków, zawiera także walor edukacyjny. Maluszek poznaje kolory, bo każde drzwi są w innym kolorze oraz uczy się spostrzegawczości. Oczywiście można ją wykorzystać też do innych edukacyjnych elementów np. liczenia. Wszystko w Waszej wyobraźni.

Chciałoby się rzec, że owa pozycja ma same plusy i dzieci powinny wpadać w zachwyt. Cóż u nas niestety się to nie sprawdziło. Nasz smyk jakoś do tej książeczki nie zapałał sympatią, wręcz mogłabym powiedzieć, że mogłoby by jej nie być dla niego. Może udało mi się go zachęcić kilka razy do zabawy, którą jednak bardzo szybko porzucał. Sam po nią w ogóle nie sięga. Widać coś mu w niej nie leży.

“Jest tam kto?” to ciekawa propozycja dla maluszków. Można przy niej miło spędzić czas pukając do kolejnych drzwi i zgadywać kto tam jest.  W naszym przypadku niestety nie wzbudziła zachwytu.

W podobnym stylu można znaleźć jeszcze trzy pozycje Anny – Clary Tidholm: “Gdzie idziemy?”, “A dlaczego” i “Wymyśl coś!”.

O książce:
Tytuł: Jest tam kto?
Autor: Anna-Clara Tidholm
Tłumaczenie: Katarzyna Skalska
Wydawnictwo: Zakamarki
Data wydania: 2009
Liczba stron: 28