“Gdzie jest Spot? – Eric Hill [recenzja]

W 1980 roku Eric Hill wydawał uroczą książeczkę “Where’s Spot?”. Owa pozycja bardzo szybko zyskała wielką popularność, którą cieszy się do dziś. Dzięki Wydawnictwu Mamania, po trzydziestu ośmiu latach w końcu możemy mieć w swojej biblioteczce polskie wydanie przygód Spot’iego zatytułowane oczywiście “Gdzie jest Spot?”.

Głównymi bohaterami książeczki są pieski, a dokładnie, niesforny szczeniaczek Spot i jego mama Sally. “Gdzie jest Spot?” opowiada historię, którą prawie każda mama mogłaby przytoczyć, a no obiad podano a dziecka nie ma. Tak o to mama Sally rozpoczyna wędrówkę po domu w celu znalezienia swojego synka. Razem z nią zaglądamy za drzwi , do zegara i fortepianu oraz pod schody. Szukamy w szafie, pod łóżkiem i w skrzyni. A gdy już jesteśmy pewni, że jest pod dywanem to dostajemy podpowiedź aby szukać w koszyku.

Czytając opis zastanawiacie się zapewne co jest takiego ciekawego w tej książeczce ano to, że razem ze szkrabem możemy zajrzeć i to dosłownie w każdej z odwiedzonych miejsc. A to otworzyć drzwi albo podnieść dywan czy wieko od skrzyni. Wszystko to dzięki ruchomy klapką, które zaszyte są w ilustracjach. Ale to nie wszystko, pod nimi znajdziemy dzikie zwierzęta. To właśnie owo zaskoczenie i możliwość odkrycia elementów sprawiają, że jest to książeczka warta zainteresowania.

Jak przystało na dzieci, książeczka wykonana jest z grubego kartonu z zaokrąglonymi rogami. Ilustracje są przyjemne dla oka i mało skomplikowane. Na białym tle znajdziemy przedmiot, pod który mamy zajrzeć no i oczywiście zwierzątka. Tekstu także jest bardzo oszczędnie, bo nie licząc pierwszej i ostatniej strony to mamy same pytania. Niemniej, jest to na plus bo zachęca do szukania i odkrywania. Frajdy może być przy tym sporo.

“Gdzie jest Spot?” trafił do naszej biblioteczki pod wpływem chwili, sympatyczny psiak na okładce i klapki, które można podnosić, sprawiły, że nie zastanawiałam się długo. W końcu moje dziecko uwielbia takie rozwiązanie, choć przyznam, że Spot jakoś do gustu mu bardzo nie przypadł. Oczywiście jest zabawa w poszukiwanie, której towarzyszy śmiech ale to wszystko. Nie ma oglądania kolejnego, ani sięgania po nią bez przerwy. Najlepiej to chyba podsumować stwierdzeniem “no fajna jest ale są fajniejsze”. Może wynika to z tego, że nasz smyk w swej biblioteczce ma wiele podobnych pozycji bądź jest dla niego już zbyt prosta.

Ze Spotem można spotkać się jeszcze w trzech  książeczkach: “Spot Goes to School”, “Spot Goes on Holiday”, “Spot Visit his Grandparents”. Co prawda są po angielsku ale jeśli Wasz smyk polubił Spota to czemu nie? 🙂 Z ciekawostek dodam, że jest także serial animowany ze Spotem “The Adventures of Spot”. Pierwszy sezon powstał w latach osiemdziesiątych a drugi w latach dziewięćdziesiątych. W 2000 roku miłośnicy otrzymali jeszcze Spot’s Musicial Adventure.

“Gdzie jest Spot?” to sympatyczna książeczka z psimi bohaterami. Uzbrojona w klapki oferuje małym szkrabom frajdę z zabawy w chowanego. Pozycja ciekawa ale czy obowiązkowa w biblioteczce to już sami musicie zadecydować.

O książce:
Tytuł: Gdzie jest Spot?
Autor: Eric Hill
Wydawnictwo: Mamania
Data wydania: 2018
Liczba stron: 34
Seria: Spot