"Pawilon Kwiatu Brzoskwini" – Mingmei Yip
Książki,  Literatura obyczajowa,  Literatura piękna,  Świat Książki,  Yip Mingmei

„Pawilon Kwiatu Brzoskwini” – Mingmei Yip – recenzja

Każda kultura ma swoje zwyczaje, a każdy wiek swoje obyczaje. Zarówno naród jak i epoka cechują się czymś, co nie zawsze może być dla nas zrozumiałe. Dlatego warto czasem sięgnąć po książkę, która przeniesie nas gdzieś indziej i pokaże coś co czasem jest ukryte dla naszych oczu. Wszystko to z bezpiecznej odległości. W taką daleką podróż na Daleki Wschód postanowiłam się zabrać z Mingmei Yip i jej powieścią „Pawilon Kwiatu Brzoskwini”.

Główną bohaterką jest prawie stuletnia kobieta Xiang Xiang, która pod wpływem wnuczki zabiera nas w podróż po jej życiu, które nie było zwykłe. Razem z nią przenosimy się do początku lat XX do Szanghaju. Xiang Xiang była wtedy trzynastoletnią dziewczynką, która straciła ojca. Matka postanowiła oddać ją pod opiekę, sama zaś schroniła się w klasztorze. W wyniku pewnych okoliczności Xiang trafia do luksusowego domu publicznego. Właścicielka patrząc na to młode i ładne dziewczę szybko zadecydowała, że ma o to przed sobą przyszłą kurtyzanę. Tak o to rozpoczęła się w szybkim tempie nauka gry na lutni, malarstwa, literatury, a następnie tajników makijażu i sztuki zadowalania mężczyzn. Musicie wiedzieć, że luksusowa „towarzyszka” powinna dać klientowi ucztę zarówno dla duszy jak i dla ciała.

Z czasem Xiang Xiang staje się ming ji – prestiżową kurtyzaną o imieniu Drogocenna Orchidea, o której względy zabiega wielu klientów. Mimo tego, że opływa w luksusy to ciągle chce wyrwać się z tego miejsca, pragnie odnaleźć matkę i pomścić ojca. Problem jest taki, że z domu publicznego mało kto ucieka…

„Pawilon Kwiatu Brzoskwini” jest powieścią, która przenosi nas na Daleki Wschód i ukazuje tamten świat oczami kurtyzany.  Możemy się przyjrzeć chińskiej kulturze, panującym zwyczajom, zapoznać się z tym co nie zawsze jest dostępne dla zwykłego turysty. Autorka posługuje się prostym językiem, dzięki czemu całą historię, że tak powiem, lekko się czyta. Te prawie 600 stron przemija dość szybko. Spotkamy się tu także z różnego rodzaju metaforami, które w pewnych momentach zaczynają być już śmieszne. W końcu ile można używać anatomicznych nazw, stałoby się to pewnie za nudne.

Książkę mogę polecić tym, którzy chcą zapoznać się trochę z obcą kulturą, zobaczyć jak żyją kurtyzany. Posłuchać melancholijnej historii, w której przewija się smutek ze szczęściem, tęsknota z miłością. Po prostu życie kobiety, która mimo przeciwności dążyła do celu.

 

O książce:
Tytuł: Pawilon Kwiatu Brzoskwini
Tytuł oryginalny: Peach Blossom Pavilion
Autor: Mingmei Yip

Tłumaczenie: Krzysztof Obłucki
Wydawnictwo: Świat Książki

Data wydania: 20-10-2010
Liczba stron: 592

 

Sprawdź, gdzie kupić:

Ocena:
  • Książka zainteresowała mnie:
  • Akcja wciągnęła mnie:
  • Narracja uwiodła mnie:
  • Temat zaciekawił mnie:
  • Postacie zawładnęły mną:
4

Podsumowanie:

„Pawilon Kwiatu Brzoskwini” jest powieścią, która przenosi nas na Daleki Wschód i ukazuje tamten świat oczami kurtyzany. Posłuchamy melancholijnej historii, w której przewija się smutek ze szczęściem, tęsknota z miłością.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *