"Mroczne przypływy Tamizy" - Sharon Bolton
Amber,  Bolton Sharon,  Kryminał, sensacja, thriller,  Książki

„Mroczne przypływy Tamizy” – Sharon Bolton – recenzja

“Przeznaczeniem pojedynczej kropli deszczu, która spada na wieś Kemble wśród wzgórz Cotswolds, jest stać się częścią najdłuższej rzeki Anglii i jednej z najsłynniejszych rzek świata. Podczas podróży (..)  ta jedna kropla połączy się z setkami milionów innych (…). Czasami Lacey Flint, kiedy pływa wśród tych kropli, aż drżała na całym ciele z ekscytacji. Kiedy indziej myśl o nieokiełznanej sile wody, która zewsząd ją otacza, sprawiała, że chciało się jej krzyczeć ze strachu. Ale nigdy nie krzyczała. Zachłyśnij się Tamizą tak blisko ujścia, a ona niemal na pewno cię zabije”.

Tamiza przyciągnęła Lacey Flint, która porzuciła pracę detektywa i przeniosła się do policji rzecznej. Aby jeszcze bardziej być z nią złączona, zamieszkała na jednej z łodzi. Bujanie łajby, szum obijających się o kadłub fal, tego jej trzeba było. Ale to też było za “daleko” dlatego też wprowadziła w swoim życiu pewien rytuał, mianowicie pływa w Tamizie. Podczas jednej ze swych “pływackich wycieczek” odkrywa zwłoki zawinięte w całun. Kolejny trup w jej życiorysie… a tak chciała odpocząć, odetchnąć po ostatnich wydarzeniach. Niestety nie jest to jej dane. Znowu zostaje wplątana w śledztwo, które ma wyjaśnić kim była ofiara i jak zginęła. Jak możecie się domyślić to dopiero początek. Przed Lacey kolejne wyzwania, w szczególności, że morderca zaczyna z nią pogrywać. Czy Lacey mimo swojej przeszłości zwycięży? Cóż trzeba przeczytać.

„Ludzie wiedzą to, z czym wygodniej im się żyje.”

“Mroczne przypływy Tamizy” to czwarta pozycja z cyklu o londyńskiej policjantce, autorstwa brytyjskiej pisarki Sharon Bolton (wcześniej spotykanej jako S.J. Bolton).  Ponownie (jak to w serii bywa) spotykamy Lacey, którą mieliśmy okazję poznać przy takich pozycjach jak “Ulubione rzeczy”, “Karuzela samobójczyń”, czy “Zagubieni”. I choć dalej jest kobietą pełną tajemnic, to w porównaniu z wcześniejszymi stała się silniejsza i pewniejsza siebie. Również minione wydarzenia odbiły na niej ślad i Ci co czytali wcześniejsze części wcale się temu nie dziwią. Nie mogło też zabraknąć w powieści tematu, na który autorka chce abyśmy zwrócili uwagę. Na kartach swej powieści poruszła kwestią nielegalnej imigracji, handlu ludźmi i wykorzystywaniu kobiet. Brutalne ale prawdziwe.

„Nieszczęście jest jak błoto (…) Chciwe, zaborcze, czepia się człowieka i pochłania. Nieszczęście śmierdzi jak błoto. Dostaje się do oczu, aż szczypią i pieką, do gardła, ściska je coraz bardziej, aż brakuje tchu.  Wielka różnica polega na tym,że w przypadku nieszczęścia nie można się rozebrać do bielizny i go spłukać”

Jeśli czytaliście wcześniejsze części to po skończeniu tej możecie czuć pewien niedosyt. Niestety jest ona słabsza od swoich poprzedniczek. Ten pęd, który towarzyszył poprzednim fabułą tutaj trochę spowolnił. Z rwącego strumienia stał się powolnie płynącą rzeką, a co za tym idzie przewidywalną. Jest to oczywiście minus ale na szczęście nie przekreśla całości. Czasem po pędzie, powinna być chwila na złapanie oddechu. W swojej powieści Bolton otula nas swoim specyficznym, mrocznym klimatem, który przenika do kości powodując drżenie. Uderzająca w czytelnika fabuła, mimo swej powolności wciąga. Czytam strona za stroną i zastanawiamy się jak potoczą się losy śledztwa, jak wpłynie to na główną bohaterkę.

„Czasem się wygrywa, znacznie częściej przegrywa”

“Mroczne przypływy Tamizy” jak już wspomniałam są słabsze od swoich poprzedniczek. Nie porywają czytelnika w pełni, tak, że zapomina o świecie ale na pewno przyciągają jego uwagę. Zabierają na mroczną przygodę, która choć momentami nudna to i tak potrafi trochę podnieść czytelniczy puls. Polecam miłośnikom Sharon Bolton i Lacey Flint, bo warto poznać dalsze losy bohaterki.

O książce:
Tytuł: Mroczne przypływy Tamizy
Tytuł oryginalny: A Dark and Twisted Tide
Autor: S.J. Bolton
Tłumaczenie: Stanisław Kazimierz Bek
Wydawnictwo: Amber

Data wydania: 17-02-2015
Liczba stron: 384
Cykl: z Lacey Flint (tom 4)

 

Sprawdź, gdzie kupić:

Ocena:
  • Książka zainteresowała mnie:
  • Akcja wciągnęła mnie:
  • Narracja uwiodła mnie:
  • Temat zaciekawił mnie:
  • Postacie zawładnęły mną:
4

Podsumowanie:

„Mroczne przypływy Tamizy” zabierają nas na mroczną przygodę, która choć momentami nudna to i tak potrafi trochę podnieść czytelniczy puls. Polecam.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *